Jak dogonić Europę? IT w budownIcTwIe

d o d at e k p r o m o c yj n y
Builder
100
czerwiec 2014
forum
Oprogramowanie dla budownictwa
IT w budownictwie
Jak dogonić Europę?
Zapytaliśmy przedstawicieli branży, jak oceniają wykorzystanie
specjalistycznego oprogramowania i dostępnych dzisiaj nowych
technologii informatycznych w polskim budownictwie, w jakim
stopniu te nowoczesne rozwiązania IT stosują dziś rodzime firmy
projektowe, architektoniczne i wykonawcze, a także jakie czynniki
blokują w tym zakresie wdrożenia i upowszechnianie.
Okazuje się, że nawet posiadanie najlepszego na świecie
oprogramowania to tylko połowa sukcesu.
Paweł Wierzowiecki
Prezes Zarządu
Graph'it Studio
Barierą, która hamuje wdrożenia
nowej filozofii projektowania,
jest nie koszt oprogramowania,
ale krótkowzroczność
i zachowawcza mentalność
kadry inżynierskiej.
W zakresie oprogramowania inżynierskiego, a także rozwoju kompetencji inżynierów, rzeczywiście nastąpił w ostatnich latach zauważalny zastój. Spowodowane to było brakiem konieczności budowania istotnie konkurencyjnej oferty przez wykonawców i deweloperów w fazie
hossy. W chwili obecnej, gdy rynek
polski wymaga znów bardzo wysokiej efektywności produkcji budowlano-montażowej, następuje bardzo
duże zainteresowanie technologiami
informatycznymi, które np. w krajach anglosaskich od wielu lat są konieczne dla utrzymania rentowności poważnych firm budowlanych.
Współpracując z coraz szerszym gronem klientów z Polski i z zagranicy,
których pozyskaliśmy i których grono szybko rośnie dzięki wdrożeniu
przez nas już kilka lat temu technologii BIM, widzimy wymierne korzyści i zauważalny wzrost konkurencyjności oferty wykonawców i deweloperów, którzy jako pierwsi zauważyli korzyści nowych wdrożeń. Barierą, która hamuje wdrożenia nowej filozofii projektowania, z pewnością nie jest koszt oprogramowania, który nie przekracza 20% wartości oszczędności, jakie umożliwia jego zastosowanie już przy pierwszej
realizacji. Bardzo silną barierą, z którą się spotykamy, jest krótkowzroczność i zachowawcza mentalność kadry inżynierskiej, która w nowych
technologiach – jak BIM – upatruje zagrożenia dla swojego osobistego
status quo i która to z natury ludzkiej boi się zmian – choćby te dawały szansę na lepsza egzystencję. Jak
zwykle w takich sytuacjach należy
się spodziewać naturalnego przetasowania kadrowego. W firmach budowlanych zostaną zauważeni inżynierowie otwarci na nowe idee, którzy dadzą swoim pracodawcom więcej zarobić, a firmy, które „prześpią”
moment obecnie trwającej rewolucji informatycznej, zostaną sukcesywnie i naturalnie wyeliminowane
z głównego nurtu rynku.
Andrzej Tomana
Wiceprezes
Datacomp Sp. z o.o.
Stan polskiego prawa blokuje
możliwość informatyzacji wielu
usług i działań w budownictwie.
Narzędzia IT są obecne w każdej
sferze gospodarki. W niektórych obszarach gospodarki dostęp do nowoczesnych narzędzi i usług IT jest
w naszym kraju na dobrym poziomie.
Przykładem jest sektor bankowości,
w którym nie odstajemy od czołówki światowej. Jeśli jednak wziąć pod
uwagę udział IT w polskim budownictwie, mamy do czynienia z opóźnieniem, gdy chodzi o stopień upowszechnienia technik IT. Nie ma jednej przyczyny naszego względnego
opóźnienia; z braku miejsca wyeksponuję dwie z nich. Niewątpliwie
jednym z powodów o charakterze
W związku ze swoją pracą często
spotykam się z projektantami pracującymi w firmach na całym świecie.
Porównuję ich sposób pracy, narzędzia, organizację procesów. Jak wyglądają polskie biura projektów na tle innych? To zależy. Firmy współpracujące z Europą Zachodnią czy USA korzystają z ich standardów i tutaj różnic w sposobie pracy nie widać. Natomiast te, które działają tylko na rynku
polskim, już odbiegają od tych standardów. Ciężko szukać powodu takiego stanu rzeczy w braku oprogramowania oraz sprzętu komputerowego.
Oprogramowanie i komputery, które
są dostępne na naszym rynku, są dokładnie takie same jak w Niemczech
czy USA. Moim zdaniem największym problemem u nas jest mentalność ludzi i pogoń za złudną oszczędnością w całym procesie inwestycyjnym. Inwestor chce mieć jak najtańszy projekt, a nie zastanawia się nad
tym, ile oszczędności mógłby uzyskać
Pakiet analityczny wykorzystujący MES
Integracja CAD/BIM
podczas budowy, gdyby potraktował
projektanta jak partnera i wspólnie
z nim poszukał optymalnych rozwiązań, np. korzystając z możliwości, jakie daje BIM.
Biura projektowe działają w bardzo
podobny sposób. Nie sztuką jest kupić oprogramowanie tanio. Najważniejszym elementem zakupu powinno być jego efektywne wdrożenie. Od
tego, czy będziemy znali nasze narzędzie i czy będziemy w stanie wykorzystać 100% jego możliwości, zależy
nasz sukces. Jeżeli pracujemy z wykorzystaniem BIM-u, to musimy pracować w sposób zintegrowany, czyli wiedzieć, jak praca w naszej branży
wpływa na pozostałe branże i uczestników procesu projektowego. Brak takiej wiedzy będzie skutkował tym, że
każdy będzie wykonywał swoją pracę, tworząc model BIM jak mu wygodnie, a nie tak, żeby model był poprawny. W ten sposób pozostałe branże zamiast pracować i wykonywać
powierzone im zadania, muszą najpierw doprowadzić otrzymane modele lub podkłady do porządku. Tracą na tym czas, a w konsekwencji –
pieniądze. Owszem, inwestycja w taką wiedzę jest kosztowna, ale przynosi ona potem wymierne korzyści. Samo wdrożenie to nie tylko przeszkolenie z obsługi programów. To kompleksowe spojrzenie na cały proces i włączenie w niego wszystkich uczestników. Wdrożenie powinno się także
opierać na zmianie sposobu myślenia
w pracy projektanta. Trzeba spojrzeć
na swoje zadania przez pryzmat pracy
całego zespołu, a nie tylko fragmentu
procesu, za który się odpowiada.
Samo posiadanie najlepszego na
świecie oprogramowania to tylko połowa sukcesu. Ważna jest wiedza, jak
wykorzystać go prawidłowo. Dlatego
też kupiwszy oprogramowanie, powinniśmy także prawidłowo wdrożyć
je w naszej firmie.
Elementy skończone 3D
Konstrukcje stalowe
Obiekty kubaturowe
Przekroje
© www.agabau.at
Konstrukcje mostowe
Konstrukcje szkieletowe 3D
Analiza statyczno - dynamiczna
Największym problemem jest
u nas mentalność ludzi i pogoń
za złudną oszczędnością
w całym procesie inwestycyjnym.
Program dla konstrukcji szkieletowych
Połączenia
BIM Project Manager
Robobat Polska Sp. z o.o.
Oprogramowanie do analizy dynamicznej
i statyczno-wytrzymałościowej
© www.ibehlenz.de
Aktualności...
Jesteśmy również na:
Jakub Kulig
REK L AMA
hamującym postęp jest stan polskiego prawa, które blokuje możliwość
informatyzacji wielu usług i działań
w budownictwie. Nie ma w nim jasno
określonego miejsca dla dokumentacji
elektronicznej – ba, nie ma nawet jej
definicji. Brakuje standardów określających postać, sposób i zakres wymiany informacji. Brakuje tak podstawowej rzeczy, jak klasyfikacja budowlana, co bardzo utrudnia budowę rodzimych narzędzi informatycznych, budowę baz danych itp.
Drugim czynnikiem jest brak właściwej i nowoczesnej edukacji, od
poziomu akademickiego poczynając,
a na stałym dokształcaniu menadżerów i personelu kończąc. Umiejętność absolwentów i przyszłych menadżerów ogranicza się do znajomości obsługi wybranej platformy CAD,
co utrudnia konieczne w praktyce posługiwanie się różnymi narzędziami
IT w zależności od potrzeb. Kto ponosi za to odpowiedzialność i jakie są
możliwości zmiany sytuacji – to już
osobny temat.
RSTAB 8, RFEM 5 i RX-TIMBER 2:
polska wersja językowa
EUROKODY: różnorodne
aneksy krajowe
BEZPŁATNA WERSJA STUDENCKA
Darmowa wersja trialowa
www.dlubal.pl
Więcej
informacji:
Dlubal Software
Jesionowa 22
PL-40-158 Katowice
Tel.: +48 698 966 463
[email protected]
www.dlubal.pl
forum
Oprogramowanie dla budownictwa
czerwiec 2014
102
Builder
d o d at e k p r o m o c yj n y
Piotr Bilon
Prezes Zarządu
Wayman Sp. z o.o.
W polskim sektorze
budowlanym i AEC
nadal niewiele jest
firm efektywnie
używających
oprogramowania i jest
w tym obszarze wiele
do zrobienia.
Nie mogę w pełni zgodzić się z postawioną
w pytaniu tezą. Oczywiście, ważne są doświadczenia innych, ale receptą
na skuteczne wykorzystanie oprogramowania jest
właściwe podejście do wyboru rozwiązania. Powielanie schematów z innych
krajów może być zgubne,
bo mądre inwestowanie
w oprogramowanie to proces, rozpoczynający się –
na długo przed zakupem –
od określenia potrzeb firmy i trwający w zaplanowany sposób aż do osiągnięcia celów wdrożenia.
Efektywne użycie specjalistycznych narzędzi leży
w interesie zarówno użytkownika, jak i producenta. Niezwykle ważna gotowość do partnerskiego dialogu z użytkownikami oraz pełna świadomość realiów funkcjonowania użytkownika w jego otoczeniu jest ważną
przewagą polskich firm IT.
W praktyce synergia wytworzona w czasie właściwie prowadzonego procesu wdrożenia prowadzi do
osiągnięcia efektów przekraczających oczekiwania.
Już dziś wiele praktycz-
nych rozwiązań, szczególnie w obszarze zarządzania firmą i realizacji projektów, wypracowanych
przez polskich użytkowników i producentów oprogramowania, jest wdrażana na całym świecie, także
w zachodnioeuropejskich
firmach świadomych tego,
że o przewadze konkurencyjnej lub jej braku nie decyduje kraj pochodzenia.
Obecnie w polskim sektorze budowlanym i AEC nadal niewiele jest firm efektywnie używających oprogramowania i jest w tym
obszarze wiele do zrobienia, dlatego działajmy mądrze, bo Polacy nie gęsi…
Adam Semla
Specjalista ds. sprzedaży
systemów CAD
Usługi Informatyczne „Szansa”
IT oraz bardzo szeroko
rozumiana branża
budowlana tworzą
nierozerwalny już
praktycznie związek.
ją się w wielu obszarach
i wzajemnie czerpią z własnych doświadczeń. Kluczem do sukcesu w chęci pogoni za Europą jest
w tym wypadku wykorzystywanie najnowszych dostępnych narzędzi, które
na bieżąco odpowiadają
na zapotrzebowanie rynku i oferują coraz to bardziej zaawansowane funkcje. Ma to na celu znaczne zautomatyzowanie części prac, oszczędność czasu, a co za tym idzie – również budżetu. Nowoczesny
projektant korzysta obecnie z nowoczesnych narzędzi. Jako dystrybutor oprogramowania do wspomagania projektowania CAD
(www.ZWCAD.pl) dostarczamy więc rozwiązanie,
które łączy w sobie wysoką funkcjonalność oraz zachowanie bardzo atrakcyjnej ceny. Intuicyjna obsługa oraz dostosowanie do
obowiązujących standardów umożliwiające chociażby łatwą kooperację
między inwestorem a wykonawcą to również bardzo istotna cecha dobrego narzędzia IT dla branży
budowlanej.
Maciej Łobos
Prezes Zarządu
MWM Architekci
Mam wrażenie, że
szukamy źródeł
problemu nie tam,
gdzie należy.
W branży budowlanej od
dłuższego już czasu oprogramowanie komputerowe, które wspiera prace
projektowe, obecne jest już
na każdym etapie realizacji
zlecenia. Od wstępnej koncepcji, wizji, przez pierwsze projekty, kosztorysowanie, po generalne wykonawstwo. IT oraz bardzo
szeroko rozumiana branża budowlana tworzą nierozerwalny już praktycznie związek. Uzupełnia-
Gdyby nie emigracja
ostatnich lat, mielibyśmy
wśród młodych ludzi 50%
bezrobocie, tak jak w Hiszpanii. Zostają w kraju albo najbardziej zawzięci
(mniejszość), albo najmniej
zaradni. W konsekwencji
kształcimy za publiczne
pieniądze siłę roboczą dla
Niemców i Anglików. Ten
drenaż mózgów prowadzi
do katastrofy nie tylko demograficznej, ale również
intelektualnej.
Problemem jest to, że ceny oprogramowania (i nie
tylko) mamy takie jak na
zachodzie Europy (w USA
są niższe), a honoraria, jakie otrzymujemy, są cztero- czy pięciokrotnie niższe. Dlatego oszczędzamy
na zakupach nowych programów, a także na szkoleniach i profesjonalnych
wdrożeniach. Marże biur
projektów oscylują w okolicach zera i firm po prostu
nie stać na oddelegowanie części pracowników do
prowadzenia prac badawczych i eksperymentów.
Dzieje się tak dlatego, że
podatki i inne daniny publiczne (np. ZUS) są niebywale wysokie – w końcu oprócz siebie musimy
utrzymać rosnącą bandę urzędników, polityków i pracowników nierentownych gałęzi gospodarki. To skutkuje ogromnym rozdrobnieniem rynku – w Anglii duże biuro
architektoniczne to min.
100 osób. W Polsce – 20!
Siłą każdej firmy są przede
wszystkim ludzie. Szkolenia pracowników, budowanie zaufania i wzajemnych
relacji, „docieranie się”
wymaga dużo czasu, niestety w sytuacji nieustannej rynkowej huśtawki i gigantycznego opodatkowania pracy (praca w Polsce
jest opodatkowana jak alkohol) utrzymanie stałego,
kilkudziesięciu osobowego
zespołu graniczy z cudem.
W konsekwencji, poza kilkoma wyjątkami, mamy
na rynku małe biura projektowe, w których trudno
o specjalizację czy tworzenie działów odpowiedzial-
forum
Oprogramowanie dla budownictwa
czerwiec 2014
104
Builder
d o d at e k p r o m o c yj n y
nych za poszczególne etapy prac (koncepcje, makiety, wizualizacje, grafika,
dokumentacja techniczna, IT, modelowanie parametryczne, kontrola kosztów, specyfikacje itp.), które nie są w stanie konkurować z dużymi pracowniami z Europy czy USA. Nasza siła tkwi jeszcze w znajomości lokalnych uwarunkowań i umiejętności
poruszania się w gąszczu
sprzecznych przepisów,
dlatego zachodni partnerzy są zmuszeni zatrudniać
(za psie pieniądze) lokalne biura do pomocy. Natomiast poza Polską w zasadzie nie mamy szans. Praktycznie nie ma dzisiaj na
rynku żadnego biura architektonicznego czy inżynieryjnego, które eksportowałoby swoje usługi na rynki
zagraniczne.
Rozdrobnienie
rynku
skutkuje również brakiem
ogólnie akceptowalnych
standardów pracy. Brytyjczycy mają normę BS1192,
wspólne standardy obowiązują również w USA,
a u nas „każdy sobie rzepkę skrobie”. Taki stan bardzo utrudnia pracę rozproszonym zespołom projektowym. Pracując z nowym
partnerem, za każdym razem musimy się „siebie
uczyć”, co pochłania czas,
a w konsekwencji – i tak
niewielkie – pieniądze.
Ogromnym i narastającym problemem jest coraz niższy poziom kształcenia studentów. Polityka
POlskiego państwa stawia
na ilość, a nie na jakość.
W konsekwencji bramy
uczelni opuszczają co roku
coraz większe grupy ludzi
z tytułami mgr inż., które
niczego nie potrafią. Adeptom architektury i studiów
inżynierskich zbyt wcześnie pozwala się korzystać
ze wsparcia komputerów,
w wyniku czego nie potrafią oni samodzielnie myśleć, nie rozumieją, dlaczego budynki stoją i jak pracują, za to są mistrzami
w klikaniu.
Marek Jurowski
Wiceprezes Zarządu
INTENSE GROUP Sp. z.o.o.
System informatyczny
jest narzędziem
pracy, tak samo jak
np. koparka, i w taki
sam sposób należy
traktować takie
inwestycje.
Zajmujemy się wyspecjalizowanymi systemami do zarządzania procesami i projektami. Z naszego doświadczenia w branży budowlanej wynika, że
najbardziej zaawansowane wdrożenia informatyczne realizowane są w przedsiębiorstwach prowadzących złożoną działalność
na dużą skalę. Te firmy jako pierwsze zrozumiały, że
w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości biznesowej wsparcie informatyczne jest tak samo ważne, jak np. rozbudowana baza sprzętowa. Mniejsze firmy wciąż opierają
się na intuicyjnym działaniu, co może się sprawdzać
do pewnej skali działalności. Jednak widać już, że
i one, wzorem większych
konkurentów, rozpoczynają inwestycje w zintegrowane systemy informatyczne. W tym przypadku często oczekują gotowych rozwiązań branżowych, ale
dostosowanych do własnych potrzeb. Jak dogonić
Europę? Nieskromnie powiem, że w przypadku rozwiązań informatycznych
niejednokrotnie przeganiamy Europę. Problemem jest
powszechność ich wykorzystania. Niezbędna jest
przede wszystkim zmiana
sposobu myślenia o oprogramowaniu. System informatyczny jest narzędziem
pracy, tak samo jak np. koparka, i w taki sam sposób
należy traktować takie inwestycje.
Zyskiem są niższe koszty
operacyjne i mniejsze ryzyka prowadzonej działalności oraz dużo większa
jej przewidywalność i kontrola. Czas na reakcję uzyskiwany dzięki posiadaniu właściwej informacji to
często być albo nie być dla
firmy budowlanej. Zastosowanie wyspecjalizowanych
rozwiązań pozwala poprawić organizację poszczególnych procesów w całej firmie. Umożliwia też
wykorzystanie istniejącego know-how przedsiębiorstwa, co skutkuje zwiększeniem konkurencyjności firmy. Trzeba je tylko zacząć
stosować…
Lutz Bettels
dobnie Holandia, a także
Niemcy, niedawno opublikowały swój pierwszy dokument, w którym zawarte są wszystkie wytyczne
dotyczące BIM. Europejskim liderem jest oczywiście Wielka Brytania z British Standard PAN 1192,
który definiuje strukturę
danych projektowych, odpowiednie nazewnictwo
plików, warstwy itp., oraz
stanawia metodologię koordynacji dokumentacji
projektowej ze wszystkimi
uczestnikami projektu.
Bentley wspiera proces
i technologię BIM poprzez
dostarczanie oprogramowania, np. AECOsim Building Designer i Bentley
Navigator, wspierającego
standardy wymiany informacji, analizę i koordynację dokumentacji. Uzupełnieniem jest system Bentley ProjectWise, wspólna
platforma, gdzie wszystkie
strony danego projektu/inwestycji – biura projektowe, podwykonawcy, generalny wykonawca i inwe-
Industry Sales Director
– Building CEE
Bentley Systems
BIM w Europie jest
od ponad dziesięciu
lat, ale nawet dzisiaj
w większości krajów
europejskich jest raczej
wyjątkiem niż normą.
W krajach, gdzie jest on
standardem, skutecznym
elementem zmieniającym
radykalnie i bardzo szybko podejście do BIM było w ciągu ostatnich kilku
lat ustanowienie i wprowadzenie standardów BIM
przez instytucje rządowe.
Skandynawia, w szczególności Finlandia i Norwegia,
były
jednymi
z pierwszych, które zaadaptowały BIM, wprowadzając go jako wymagany we wszystkich projektach publicznych. Po-
stor – mogą koordynować
będące w toku prace nad
projektami budowlanymi
oraz współdzielić duże zestawy danych w trakcie
pracy przy projekcie/inwestycji w czasie rzeczywistym. W Bentley ProjectWise można z powodzeniem zaimplementować
i używać wspomniany wyżej szablon British Standard PAN 1192, który definiuje strukturę danych
projektowych i ustanawia
metodologię koordynacji
dokumentacji projektowej.